Kochani dlaczego prawie góry i co tam robiliśmy? Dziś Napiszemy Wam coś o energii .

Ostatnio odwiedziliśmy Pilzno niedaleko Tarnowa – Co nas tam przygnało? Stało się to za sprawą cudownej dziewczyny , dziś już żony pewnego księcia z bajki. Całą drogę mówiłam Krzysztofowi jedziemy w góry, jedziemy w góry na co On uspokajał mój zachwyt , że to jeszcze nie góry , lecz dla mnie można zaliczyć jako prawie góry z racji tego, że mieszkam nad morzem i nie odwiedzam prawdziwych gór, Tarnów i jego okolicę zaliczę jako góry:)

Wracając do tego co tam robiliśmy, oczywiście pojechaliśmy specjalnie do fantastycznej pary Joanny i Łukasza, aby z filmować ich dzień. Możemy Wam powiedzieć oboje zgodnie, że było fantastycznie a efekty możecie zobaczyć sami:)

Wysyłamy mnóstwo ciepła z nad morza do Joasi i Łukasza i dziękujemy że zaprosiliście właśnie nas abyśmy to  my nakręcili ich cudowny dzień ślubu 🙂

cherry me

cherry me

Mało być coś o energii, to możemy Wam powiedzieć, że z tej podróży wróciliśmy z niesamowicie pozytywną energią. Mamy poczucie, że robimy coś naprawdę fajnego ..coś co jest ważne dla innych, przy czym poznajemy wspaniałych ludzi którzy zarażają radością. Uwielbiamy takie właśnie podróże z których wracamy uśmiechnięci, zmęczeni ale bardzo szczęśliwi 🙂

Ania i Krzysztof